niedziela, 1 kwietnia 2012

Wiosenne porządki

ALE zrobiłam piękny porządek w komodzie Jacka! Może to nie powinno dziwić, ani być wielkim wydarzeniem, ale u nas jest trochę inaczej. Ta komoda nie była jeszcze nigdy sprzątana, a Jacek ma, bagatela, prawie roczek. Nie dość że nie prasujemy jego ubranek od... zawsze, to jeszcze były wrzucane do szuflad jak leci, nawet nie poskładane. Ale teraz mama w ramach porządków przedświątecznych zrobiła trochę ładniej i poskładała wszystko pięknie i tematycznie. Normalnie jestem z siebie dumna. I z Jacka też - wchodził na sofę, żeby dobrać się do kabli od telewizora a ja siedziałam obok i tylko mu mówiłam - "nie wolno!" i nie wchodził. Nawet sam zsunął się z niej tyłem. A jak przestawałam mówić, to patrzył na mnie i czuwał, czy się przypadkiem nie uśmiechnę (bo to dla niego jest przyzwolenie). I słuchał maluch! Pięknie słuchał.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz