Tatuś nauczył Jacka schodzić tyłem z łóżka rodziców. Jak stary! I łapie wszystko w tempie ekspresowym. A my już się nie boimy że poleci na głowę. No dobra, mama się trochę boi. Ale mama jest miękka i słaba:) A teraz Jacuś ma drzemkę, to mama uwiecznia jego przeżycia. A tata oddycha;)
Zwiewam przed dziadkiem
Przyszedł czas na nowe zabezpieczenia anty-Jacusiowe
Jak mały piesek – może coś mi się skapnie ze stołu… Żarłok!
Zaczepiacz. Kto się ze mną pobawi?
Ja SAM!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz