Jaki z tego wniosek? Za tydzień Jacuś kończy ROCZEK!
Oficjalnie przestaje być niemowlakiem (chociaż sama mowa jeszcze nie taka
bogata). Teściowa, która Jacusiowi „roczkowego” torta obiecuje już od chrztu
Malucha, oznajmiła, że na jego małej-wielkiej rocznicy się nie pojawi. Trochę
nas to zmartwiło, w końcu jej jedyny wnuk kończy roczek. Nie powiem, jaki jest
powód, szkoda gadać. Cóż, każdy ma swoje priorytety. Druga babcia zrobi torta i
tyle. Może nie „takiego wspaniałego, w kształcie samolotu!”, ale Jacuś torcik
dostanie i już:) Może nawet świeczkę zdmuchnie (w końcu nosek już dmuchać
potrafi)… A jak nie to mama pomoże. I potem będzie duży i stary, pooglądamy
sobie zdjęcia i Jacuś zobaczy, jak go kiedyś kochali;)
sobota, 21 kwietnia 2012
Starzejemy się powoli
Babcia dziś przyszła do Małego Chorego i pojechaliśmy sobie
na długo odwlekane zakupy. I sprawiliśmy Jacuśkowi na roczek (to już za
tydzień!!) misia poduszkę. Miś dostał imię Misio-Krzysio, co oburzyło tatę
Jacusia (jako że podobno ten miś już imię ogólno przyjęte posiada). Wróciliśmy,
no i nie wytrzymaliśmy do urodzinek i Jacuś misia dostał. Cieszył się bardzo,
szczególnie jego uwagę (jak zawsze) zwracała metka. Jest taka zabawka „Pan
Metka” dla dzieci w wieku Jacusia. Mnóstwo metek z niego sterczy, z każdej
strony. Ale nie zainwestowaliśmy w niego (w końcu i tak połowa Jacuchy zabawek
posiada jakieś metki).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz