sobota, 1 września 2012

1 sukces, 1 ała

Asiunia przespała swoją pierwszą noc! I zaraz po niej drugą! Hurra! Na ten moment długo czekaliśmy, oj długo, ponad 2 miesiące.
Byliśmy dziś na placu zabaw. Jacuś fantastycznie się bawił. Nawet dzielił się z innymi dziećmi! Ich zabawkami co prawda, ale dzielił się bardzo ochoczo. Na koniec niestety rozwalił sobie łuk brwiowy na zjeżdżali. Rodzice puścili za zbyt głęboką wodę... Ale dzielnie zniósł i potem wesoło pluskał się w kałuży ku radości swojego taty (niestety nie ukrywanej). W sumie nie było źle. I może nie będzie blizny. 2 dni temu zarysował w ogrodzie drugą powiekę i dalej ma na niej szramę, więc dzisiejszy wypadek tak chyba ku symetrii. Dzielne małe, dzielne straszliwie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz