Ku pamięci (do rodzinnego albumu wspomnień):
- dziś Jacuś nauczył się robić "taczki" z mamą
- doprowadził do perfekcji łączenie ze sobą klocków duplo (już nie przez przypadek tylko specjalnie)
- na banana już nie mówi "bała" tylko "bamam". Idziemy do przodu :)
Wieczorem maluchy jadą Jacuś do babci, Asiunia do teściowej = wolny weekend dla rodziców! W końcu czas dla siebie! Nie to że mam ich dość, ale nie mam dość męża :) Dwa dni a planów milion....
a teściowa to nie babcia?
OdpowiedzUsuń