sobota, 28 lipca 2012

W naszym ogródku

Ogródek jest niczego sobie. Prawie jak u dziadków. Też ma basen, też ma porzeczki. Też ma Jacusia;) Byliśmy dziś całą czwórką i cała trójka się pluskała w basenie a Asiowe sobie spało. Troszkę marudziło, ale generalnie to spało. Temperatura ciała w powietrzu, temperatura ciała w wodzie... Jakoś daliśmy radę i to całkiem nieźle;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz