poniedziałek, 2 lipca 2012

Małe Fajne i Mniejsze (równie) Fajne

Co tam u Jacusia? Nie, Asia nie odwróciła całej naszej uwagi od niego. Pierworodny na to nie pozwolił! Asia od pierwszego dnia mu się nie spodobała. Bił ją po główce i nawet się szykował z dzidą na nią, ale tata był szybszy i uratował Kluskową przed starszym bratem. I generalnie Małe Fajnie nie pozwala nic zrobić przy Mniejszym Fajnym. Wyje, marudzi i broi, żeby tylko jemu poświęcić uwagę. Także na razie kąpiemy Asię jak Jacek zaśnie. A w ogóle Małe Asiowe już potrafi się przewrócić z plecków na boczek. Jakoś tak jej wygodnie chyba. I… zaczyna wodzić wzrokiem. I… pępek odpadł. Dorosła ta nasza dzidzia taka jest że hej;)
A Jacuś? Nauczyłam go bazgrać długopisem. Po kartce pięknie bazgra, a jak próbuje bazgrać po podłodze albo ścianie, to długopis wyłączam. I się nie da. I kilka razy zrobił cacy siostrze (głaskał kilka razy po główce delikatnie, zanim zaczął drapać). Ale trzeba się cieszyć z każdego sukcesu w brataniu rodzeństwa, także chwalimy i zachwycamy się:) 




2 komentarze:

  1. Nic dziwnego że taki mały zazdrośnik :) Do tej pory miał Was na wyłączność, a tu nagle skończyło się dobre :P Ale to szybko przejdzie i już niedługo będą śmigać Wam razem po mieszkaniu, brojąc i psocąc do upadłego :) A ziew małej jest przepiękny, prawie można piętki od środka zobaczyć ;P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe:) można można, trzeba się przyjrzeć;)

    OdpowiedzUsuń