środa, 29 sierpnia 2012

Szczęśliwie


Dobre dziecko z tego Jacusia. Taki się zrobił przytulasty i kochany. Przychodzi, do nogi się przytula, czasem nawet zasuwa ze mną przy tej nodze. Wesołek mały, cieszy się ze wszystkiego. Radośniak. Taki wdzięczny jest. Nasza kochana Jacucha. Wczoraj była u nas babcia i po 3 godzinnym pobycie strasznie zachwycała się Jacusiem (jaki to on jest radosny i kochany) i chciała wyrzucać Asię przez okno (no kolki ma biedula).

A propos szczęśliwości w populacji moich dzieci… Asia dziś po raz pierwszy zaśmiała się na głos! Taki słodki Asiowy pisk. Strasznie się wzruszyłam. Uwielbiam te pierwsze razy. Aż serce rośnie. 



2 komentarze:

  1. Cudowne uśmiechy! :) Oby jak najczęściej gościły na buźkach Twoich maleństw, i oczywiście na Twojej też ;P
    Pozdrawiam serdecznie,
    Ingree

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki piękna! :) dobry okres mamy. WAM też życzę wszystkiego szczęśliwego na ostatnie letnie dni :)

    OdpowiedzUsuń