poniedziałek, 17 grudnia 2012

Jacek i choinka

Jacek kocha choinkę! Daje buziaki bombkom. Nauczył się już zdejmować i wieszać bombki mimo że choinka kłuje „ała!”. Robi też swoje Jacusiowe „WOOOW!” za każdym razem jak włączam lampki. Ale parę rzeczy w choince wkurza mojego małego pedanta. Szczególnie igły na podłodzie. Przyniósł swoją zmiotkę i szufelkę i sam zamiata na bieżąco!! Byłam w szoku. Tak się właśnie wychowuje dzieci, hehe!

Z innym sukcesów Jacuchy – już od wielu miesięcy jak chcę nakarmić Jacka, albo on chce żebym mu coś dała - pokazuję mu gdzie ma siadać klepiąc otwartą dłonią w podłogę. I od siada ładnie. Teraz on sam jak chce się bawić, siada i klepie rączką w podłogę, co oczywiście znaczy „mama, siadasz tu – bez dyskusji” :)

Aha, najważniejsze! Asia się uczy siadać! W pozycji na czworakach podwija prawą nóżkę pod brzuch i przechyla się do tyłu. I buch na plecy! Ale zaraz się nauczy i proces będzie ten sam, tylko że bez buch.

A teraz Jacuś się bawi z Asią strzykawką. Robi jej  „zastrzyki” w stópki :) A ona wykazuje wprost nieziemską cierpliwość.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz