wtorek, 22 stycznia 2013

Strachy duże i małe

Pamiętam jak mój kochany Jacuś bał się trawy.... A czego się boi Asia? Równie ciekawej rzeczy. Otóż Asia boi się progów. Są to, co prawda tylko listwy na granicy pokojów, które przekroczyć nietrudno, bo poziom jest ten sam. Ale widać wystarcza to, żeby siać panikę:) Asia doczworakowuje do progu. Ogląda, ogląda z respektem. I nie pójdzie dalej. Jęczy żeby ją przenieść przez ten próg :) Czasem, jak ma odważny moment, to po dojściu do progu zaczyna go zajadać (tak, ta metalowa listwa musi być bardzo smaczna). Zagryza, zajada, aż uszy bolą (czy sobie ząbka nie złamie?). Ale przejść dalej - nie przejdzie. Za to jak się ją przez próg przeniesie do przedpokoju - ale jest wdzięczna!
I jeszcze z pierwszych razów - Asia jadła pierwsze kopytka, pierwszego gołąbka i pierwszy raz kąpała się z mamą w dużej wannie (no - już drugi). Na brzuszku. Bawiła się kaczką Jacuchy i nie chciała wychodzić. Tak, oba moje Małe uwielbiają kąpiele.

2 komentarze:

  1. Gabi bała się swojego pierwszego w życiu śniegu.O matko,co ja z nią przeżywałam wtedy.A w lato trawy się bała.

    OdpowiedzUsuń