Musiałam o tym napisać:) Jacuś dziś po raz pierwszy powiedział dziękuję! "Ciecie"! A historia słowa była taka. Dałam Jacuchowi ogórka kiszonego, które uwielbia. Podzielił się ze mną, włożył mi końcówkę ogórka do buzi. Pomyślałam sobie - och jakie dobre dziecko - i zjadłam. A Jacek w płacz. To ja idę do kuchni po następnego ogórasa. Daję Jacusiowi a tu TAKA wdzięczność w jego oczach i biorąc ogórka do ręki powiedział ciecie! Pełna kultura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz